Drodzy Użytkownicy,
Z dniem 31 sierpnia 2013 r. Blip.pl zostanie zamknięty. Po zalogowaniu się zachęcamy do migracji Waszych kont do Mikroblogów na Wykop.pl.
1 lipca takim właśnie komunikatem zostali przywitani blipowicze. Oficjalne tłumaczenie brzmi następująco:
Po pierwsze mikroblogi w Polsce nie stały się masową usługą, a sam Blip jest usługą niszową. Po drugie Blip zmaga się z bardzo silną międzynarodową konkurencją. Po trzecie, aby dalej prowadzić ten serwis, konieczna byłaby decyzja o poważnych nakładach inwestycyjnych. Po czwarte do dzisiaj nie pojawił się efektywny model biznesowy dla tego typu usług. Każdy z tych problemów samoistnie jest możliwy do rozwiązania. Ich kombinacja jest przyczyną decyzji o niekontynuowaniu prowadzenia usługi Blip.
Jarosław Rybus, rzecznik GG Network, w rozmowie z Wirtualnemedia.pl
Wszystko to brzmi bardzo rozsądnie. Nie sposób przeciwstawić biznesowej kalkulacji temu, że ta niszowa usługa była dla mnie (i co najmniej kilkudziesięciu innych osób – nie mnie wypowiadać się za resztę) czymś więcej. Decydowała o tym właśnie niszowość (<krytyk>hermetyczność</krytyk>), ułatwiająca pielęgnowanie zawieranych na Blipie znajomości poza serwisem.
Pora się zatem pożegnać i powspominać.
Moje pierwsze blipnięcie (o treści Poznaję blipa 😀) opublikowałem 29 lipca 2007 r. Od tamtej pory blipowałem mniej lub bardziej regularnie, a także angażowałem się w różne związane z Blipem inicjatywy.
Pierwsze chronologicznie #blipiwo (czyli spotkanie blipowiczów połączone z konsumpcją alkoholu) odbyło się 13 grudnia 2008 r. w najstarszej tawernie żeglarskiej w Warszawie, czyli Gnieździe Piratów, z inicjatywy Przemka Żyły. Wśród uczestników znaleźli się Paweł Lipiec, ^ekate, ^agnieszkakm i ja. Późniejsze warszawskie spotkania odbywały się przeważnie w Bla-Bla.
Poznałem tam masę ludzi: niektórych kojarzyłem wcześniej jedynie z ich blipblogów, część prowadziła subskrybowane przeze mnie blogi, a kilkoro poznałem dopiero przy okazji #blipiwa. Wszyscy bardzo sympatyczni, o najrozmaitszych zainteresowaniach i pozytywnym nastawieniem do życia.
#blipiwowawa (21 lutego 2009 r.): ^vieta i ^adamklimowski (zdjęcie dzięki uprzejmości ^luca)
Lista obecności na #blipiwowawa (10 lipca 2009 r.)
Jeszcze w lipcu 2008 r. założyłem na GoldenLine grupę dla blipowiczów. Rozwijała się bardzo dynamicznie – do tego stopnia, że zwróciła uwagę Marcina Jagodzińskiego, project managera Blipa. Marcin zaproponował mi zostanie community managerem Blipa, na co się zgodziłem.
Czym będzie się Adam zajmował? Nie określiliśmy tego ściśle. Na pewno będzie współredagował tego bloga. Na pewno będzie pomagał w propagowaniu waszych pomysłów. Jeśli chcecie, żeby na blogu pojawiła się informacja o imprezie, na której spotykają się blipujący; jeśli napisaliście ciekawy tutorial do Blipa na blogu, czy inny wpis jemu poświęcony; wreszcie, jeśli stworzyliście aplikację opartą o nasze API: napiszcie do Adama.
Marcin Jagodziński na bliplogu
Tekst podsumowujący moje doświadczenia jako community managera opisałem w artykule Jak się żyje community managerowi Blipa?.
Moje menedżerowanie skończyło się gdzieś w czerwcu 2010 r.; potem korzystałem z Blipa z rozmaitą częstotliwością.
Co dalej?
Sugerowanym przez administrację Blipa rozwiązaniem jest przeniesienie się na mikroblog wykop.pl. Minusem jest to, że blipowiczów niespecjalnie tam lubią. Plusem – zachowanie archiwum wpisów (w formie, którą trudno nazwać przyjazną).
Inne sposoby na zachowanie archiwum to:
Archiwum archiwum, ale pisać gdzieś trzeba. Część osób wybiera już istniejące media społecznościowe (dla debiutujących na Twitterze polecam poradnik Krótka Instrukcja Twitowania dla Blipowiczów ^alquany i skrypt ^kubofonisty dla twittujących przez SMS); część czeka na #nowylepszyblip, o którym najwięcej zdaje się wiedzieć ^alex.
Odezwijcie się w komentarzach
Czekam na Wasze historie związane z Blipem: pierwsze i ostatnie blipnięcia, powody, dla których (nie) będzie płakać po 31 sierpnia, metody, jakimi ocalicie Wasze bliplogi, serwisy społecznościowe, na jakie się przeniesiecie…
[box type=”bio”]Z Blipem na swoich blogach żegnali się także:
PS Już po zapisaniu ostatniej wersji wpisu przyszło mi do głowy bardzo ważne pytanie: gdzie będzie teraz publikować swoje zdjęcia Lech Wałęsa?